Tag Archives: prawda

Rozmowy w tłoku.

‚A więc czy będziecie chodzić na różaniec w październiku?’ zapytał pochylający się nad parafianami nowy wikariusz.
Odpowiedź Emila plasowała się gdzieś poza milczącą większością i przytakującą resztą.
‚Na pewno?’ dopytywał się zadowolony z odpowiedzi ksiądz.
Emil łatwo nie zmieniał zdania, zwłaszcza, gdy ktoś lubił jego odpowiedzi.

‚W tłumie czasem jest łatwiej’ zapisał godzinę później, zadowolony, że wyjaśnili sobie wszystko.


Unikornologia.

Każda nauka zawiera pewne założenia, w innym bowiem przypadku nie można doprowadzić w jakikolwiek sposób do gromadzenia wiedzy:
Unikornologia to oczywiście nauka o życiu i zachowaniu jednorożców.

Założenia:
1. Jednorożce istnieją.
2. Jednorożec to zwierzę przypominające konia i posiadające w okolicy czoła jeden róg.

Wnioski:
1. Skoro jednorożce istnieją, a nikt nigdy ich nie widział, to muszą mieszkać w jakimś miejscu, które nie podlega obserwacji.
2. Dla uproszczenia nazwijmy ją „Odległą krainą”.
3. Jednorożce muszą się mnożyć, inaczej by wyginęły.
4. Istnieją wiec jednorożce samice i samce, oraz oczywiście ich dzieci.
5. Jednorożce coś jedzą, inaczej padły by z głodu.
6. Nie może być to jednak zwyczajna trawa inaczej jako gatunek rozprzestrzeniły by się po całej ziemi.

7. Można więc podejrzewać, że jednorożce albo są oddzielone od terenów zamieszkanych przez ludzi jakąś nieprzekraczalną barierą, albo też jadalne dla nich pożywienie występuje tylko w Odległej Krainie.

Z historii rozwoju nauki:
W obszarze Unikornologii istnieją dwie główne frakcje naukowe. Jedna z nich to zwolennicy „Nieprzekraczalnej Bariery”, a ich nurt zwie się Unikornologią graniczną oraz frakcja zwolenników niedostępności pożywienia zwana również Unikornologią dietetyczną. Dla uzupełnienia istnieje również skrajna odmiana Unikornologii – graniczno-dietetyczna oraz powstałe najpóźniej skrzydło liberalne mówiące, że ludzie nie spotykają jednorożców, bo one same sobie tego nie życzą, jak również nie widzą powodu, aby opuszczać sympatyczną „Odległą krainę”. Frakcja ta zwana jest czasem złośliwie frakcją domatorską.

‚Mógłbym tak dalej’ mruknął ‚ale za szybko się starzeję.’


Coś.

‚…no dobrze, to powiedzcie mi czego was na tych studiach uczą?’
‚Nic.’

‚Naiwni!’ zanotował Emil.